Opis snu
Byłam w szkole, idącna sale gimnastyczną zauważyłam że znajduje się na niej duży basen. Woda była piękna, widziałam dno. Widziałam też jakichś uczniów. Kiedy wyszłam, sturchnął mnie chłopak, którego znam w realnym świecie. Ma na imię Mateusz, naśmiewał się ze mnie kiedyś, ale we śnie uśmiechał się do mnie, a nawet napisał sms w którym wyznał że uwielbia kiedy się uśmiecham do niego a na końcu tej wiadomości był buziak.Nie wiedziałam jak, znalazłam sięprzy swoim aucie, i czytałam sms od właśnie Mateusza, chciał się spotkać dzisiaj, ja nie byłam pewna czy dobrze robię, miałam pewne wątpliwości. Spojrzałam przed siebie i zobaczyłam prostą drogę prowadzącą w dół. Później przeniosło mnie na drogę, był piękny dzień, siedziałam na ławce, Pogoda była wręcz idealna, spojrzałam przed siebie i zauważyłam Mateusza z kolegą. Szedł w moją stronę, uśmiechając się. Podszedł i zapytał Czy nasze spotkanie jest dzisiaj aktualne, i stanął za mną obejmując mnie. Byłam szczęsliwa a jednocześnie zszokowana, że ja mogę się mu podobać.
Interpretacja
W Twoim śnie pojawia się wiele symboli. Na pierwszym planie pojawia się czysta woda, a więc szczęście, czyste intencje, dobro, które na Ciebie czeka. Następnie spotkanie z kolegą przedstawia Twoje relacje z otoczeniem. Rozmowa i spotkanie z kolegą, który dawniej był naszym wrogiem zwiastuje rozwiązanie problemów, pojednanie, znalezienie wyjścia z sytuacji. W swoim śnie jesteś szczęśliwa, więc nie masz się czego obawiać. Adorator zwiastować może jednak niestałe i ulotne uczucie, uważaj teraz w sprawach miłosnych. Droga prowadząca w dół również jest ostrzeżeniem, by nie wybierać niebezpiecznej drogi, która zaprowadzi nas tylko do kłopotów. Szykują się być może dla Ciebie jakieś zmiany w sprawach sercowych, ale uważaj na podejmowane wybory. Ładna pogoda stanowi nadzieję, że wszytsko zakończy się pomyślnie i będziesz zadowolona z życia.
Więcej znajdziesz w śnie o adoratorze.
Opinie użytkowników