Zwiększ kontrast
Wyłącz animacje
Zwiększ widoczność
Odwróć kolory
Czarno-biały
Powiększ kursor
Rozmiar tekstu
Odstęp między literami
Czytanie tekstu
Resetuj ustawienia

syn

Znajduję się w pomieszczeniu, które jest pełne tajemnicy i nieznanych mi przedmiotów. Ściany są pokryte starożytnymi księgami, a w powietrzu unosi się zapach zepsutego pergaminu. Jestem oczarowany tą atmosferą, ale jednocześnie czuję się zagubiony i niepewny co do tego, jak tutaj trafiłem. Próbuję dotknąć jednej z książek, ale zatrzymuję rękę w powietrzu, bo boję się zakłócić delikatną równowagę otaczającego mnie świata.

W dalszej części sali dostrzegam stary stół pełen próżnych słoików i naczyniach z dziwnymi eliksirami.
Pudełka ziołowe, korzenie i doniczki z magicznymi roślinami stoją w ułożone sposób całkowicie chaotyczny. Wchodzę w głąb tego labiryntu pułapek sen ych przemyśleń, stukając nogą w starą książkę ze złocistą okładką. Wszelkie istnienie wokół mnie zamiera na chwilę, jakby czas się zatrzymał.

Pragnę poznać znaczenie mojego snu, więc szukam wskazówek na podłodze, z nadzieją, że mogę znaleźć jakiekolwiek wskazówki. Ale niczego nie znajduję prócz starożytnej mapy, która leży na ziemi. Wydaje się być kluczem do tej mistycznej krainy, jakby wyznaczała ścieżkę w głąb mojej podświadomości. Chwytam za nią, czując jak delikatny papier przesuwa się między moimi palcami.

Kiedy podnoszę mapę, wszystko wokół mnie zaczyna się poruszać. Pokój, książki i stół znikają, a ja przedzieram się przez chmurę mgły. Czuję, jak powoli wznoszę się w powietrze, unosząc się ponad ziemią. To uczucie beztroskiego latania sprawia, że moje serce bije szybciej, a uśmiech pojawia się na mojej twarzy. Sennik próbuje mi przekazać przesłanie, niezależnie od tego, gdzie mnie zabierze.

Po chwili docieramy do miejsca, które wydaje się być pokryte złotem. Światło odbija się od powierzchni i sprawia, że przyciemnione pomieszczenie skupia moją uwagę na ścianie. Zauważam tam gigantyczną klatkę, w której uwięziony jest ogromny, przepiękny ptak. Jego pióra są tak kolorowe, jak tęcza, a oczy iskrzą się jak gwiazdy na niebie. Patrzę nań pełen podziwu i współczucia. Czy to może być wolność, której pragnę dla siebie?

Nagle, cała sala drży, a klatka z ptakiem zaczyna się otwierać. Ptak wychodzi na zewnątrz i powoli unosząc się w powietrze, świszcząc melodyjnie. Patrzę w górę, ale ptak jest już za daleko, bym mógł go dostrzec. Czuję jednak na swoim ramieniu lekkie szelest piór. Spojrzałem w dół, a tam siedzi ptak.

Słyszę dźwięk otwieranych okiennic i budzę się. Moje serce bije mocno, a pot leje się po moim ciele. Sen, który przed chwilą przeżyłem, zaczyna nabierać sensu. To zapewne znak, że pragnę wolności, jaką odczuwałem w tym śnie. Moje podświadome ja próbowało przekazać mi, że muszę uwolnić się od wszelkich ograniczeń, które mnie trzymają w miejscu.

To dziwne, ale czuję się zainspirowany i pełen determinacji, żeby zrealizować swoje marzenia. Będę szukać wolności, której tak pragnąłem w swoim śnie. Będę walczyć o to, by spełnić swoje najskrytsze pragnienia, i nic nie będzie stać na przeszkodzie. Sennik otworzył mi oczy na to, czego naprawdę pragnę i teraz muszę podjąć działania, by to osiągnąć.

Przez chwilę rozmyślam nad tym, jak mój sen odzwierciedla moje obecne życie i jakie zmiany muszę wprowadzić, by zbliżyć się do tej wolności. Wierzę, że ten sen jest oznaką przyszłych sukcesów i spełnienia moich marzeń. Dzięki tej mistycznej przygodzie w senniku, mam wiarę, że wszystko jest możliwe, jeśli tylko uwierzę w siebie i będę dążyć do swoich celów. Sennik stał się przewodnikiem, który wskazał mi drogę, i teraz muszę tylko ją podążać.

To był sen, który miałem ostatniej nocy. Wciągnęło mnie w swoje nierealne ramiona, poprowadziło przez zakamarki mojej podświadomości i odrobinę przestraszyło zarazem. Przepełniały go szczegółowo opisane obrazy i emocje, które nadal siedzą w moim umyśle, jakby były świeże i prawdziwe. Nie jestem pewien, co oznaczał ten sen, ale chciałbym się podzielić z Tobą moimi przemyśleniami.

W moim śnie byłem na plaży, słoneczne promienie ogrzewały mój ciało i piasek, który przesypywałem przez palce, budził w mojej duszy spokój i radość. Widok spokojnego morza rozciągającego się przed moimi oczami dawał mi poczucie wolności i siły. Byłem w swoim własnym świecie, z dala od stresów i trosk codzienności.

Plaża ta była jednak nietypowa. Była pełna ludzi, ale zarazem czuło się w powietrzu pustkę. Każdy, kogo spotykałem, był wyraźnie zdezorientowany i zaniepokojony. Podejrzewałem, że był to sen, więc postanowiłem zapytać jednego z przechodniów, czym może być ta plaża. Przytłaczająca cisza w odpowiedzi odbiła się echem w moich uszach. Nie wiedziałem, jak to zinterpretować. Czy to oznaczało, że muszę odnaleźć swoją własną odpowiedź, czy też znaczenie było poza moim zasięgiem?

W moim śnie zauważyłem drzwi po drugiej stronie plaży. Były to metalowe drzwi, które prowadziły prosto do oceanu. Wydawało się, że są one kluczem do czegoś niezwykłego, czego nie mogłem zrozumieć. Pociągnąłem za uchwyt i drzwi otworzyły się, jakby witały mnie na pokład statku. Wszedłem do środka i poczułem falę adrenaliny w środku. To był początek podróży na nieznane.

Jednak w momencie, gdy drzwi za mną zatrzasnęły się, zaczęło obijać mi się serce o żebra. Zrozumiałem, że jestem uwięziony. Moje płetwy płynności i elastyczności zamieniły się w niewygodne kajdany. Morze, które było wcześniej symbolem wolności, teraz stało się moim więzieniem.

Zacząłem się męczyć, próbując odbić od drzwi, ale im bardziej się starałem, tym trudniej było mi oddychać. Woda wokół mnie stawała się coraz trudniejsza do przebycia, ciągnęła mnie w dół, jakby próbowała pogrążyć mnie w czeluście. Czułem na własnej skórze, jak moje ciało traci siły.

Wtedy nagle obudziłem się, oblewając się potem i z oddychaniem przyspieszonym. Byłem wdzięczny, że to był tylko sen. Mimo to, czułem na sobie cień niepokoju, który mnie dotknął. Próbowałem zrozumieć, co mógł mi przekazać ten sen. Czyto był znak, że czuję się uwięziony w pewnym aspekcie mojego życia? Czy morze symbolizowało moje obawy i trudności?

Nie mam pewności, ale jedno jest na pewno: ten sen uczynił mnie bardziej świadomym moich własnych emocji i stanu umysłu. Zabrał mnie w podróż do wnętrza mojego "sennika", skłaniając mnie do zastanowienia się nad rzeczami, które mogą mnie niepokoić lub ograniczać. Sam muszę odkryć klucze, które otworzą drzwi do mojej własnej wolności i spełnienia.

W końcu sen jest tylko odzwierciedleniem naszego wewnętrznego świata, pełnego fascynujących i niekiedy przerażających tajemnic. Jego interpretacja zależy od nas samych. Dlatego zamiast szukać gotowych odpowiedzi w książkach czy internetowych sennikach, postanawiam w pełni zaangażować się w proces odkrywania tego, co naprawdę znaczył ten sen dla mnie. Sennik będzie moim przewodnikiem, ale to ja muszę napisać własną historię.

źródło: SOW - Stowarzyszenie onejromantów XXI wieku
autor
Onejromanta: Lucian, Wizjoner Przyszłości

Jego specjalizacja to przewidywanie przyszłych wydarzeń na podstawie snów. Jest znany z trafnych prognoz dotyczących osobistych i zawodowych zmian.

Opinie na temat artykułu

Oceń artykuł jako pierwszy!

Dodaj opinię

Ocena: